Te rośliny mogą ZABIĆ Twojego królika
- baksikyy
- 6 wrz 2022
- 4 minut(y) czytania

Króliki to zwierzęta w stu procentach roślinożerne, jednak założenie, że nie zjedzą czegoś, co może im zaszkodzić jest błędne. Zdolności odróżnienia bezpiecznej zieleniny, od tej
toksycznej króliki uczą się od starszych od siebie członków stada w naturalnym środowisku. W warunkach domowych nie mają możliwości nabycia takiej zdolności i choć mogą
podchodzić z rezerwą do nowo zaoferowanej zieleniny, nie oznacza to, że w końcu nie zdecydują się jej spróbować - nawet jeśli może okazać się toksyczna.
Na szczęście większość toksycznych roślin ma okropny posmak lub zapach, dzięki któremu królik najpewniej zrezygnuje z dalszej ich konsumpcji. Jednak istnieją też takie,
które po wysuszeniu tracą swój niedobry posmak, niestety nie tracąc przy tym na toksyczności. Jedną z takich roślin jest Starzec Jakubek, którego można też spotkać pod nazwą
Krostawiec. Roślina łąkowa, która ma dwuletni cykl życia. To oznacza, że jej wygląd różni się w pierwszym i drugim roku. W swoim pierwszym roku jest uboga w kwiaty, natomiast
roślinę charakteryzują jej liście - z wyglądu matowe i pomarszczone.
W drugim roku charakteryzująca się długą łodygą - sięgającą nawet 120cm wzrostu, na której wierzchu znajdują się żółte kwiaty przypominające stokrotki. Roślina w obu przypadkach
jest silnie trująca i należy jej bezwzględnie unikać.
Z dzikich roślin należy unikać również takich jak: mak, glistnik, jaskier, czy cykuta. Tą ostatnią można z łatwością pomylić z Krowią pietruszką (zrobić porównanie zdjęć), którą króliki
bardzo lubią. Aby je odróżnić należy przyjrzeć się łodydze. Cykuta ma fioletowo-różowe plamy na łodygach i nieco bardziej błyszczące liście. Rośnie wszędzie tam gdzie w pobliżu
znajduje się woda, czyli w okolicach rzek i jezior. Zjedzenie cykuty przez królika powoduje u niego straszną i bardzo szybką śmierć.
Na łąkach, przy jeziorach oraz w lasach występuje wiele roślin, które stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia naszych królików. Dlatego, jeśli nie jesteśmy pewni co do tego,
czy dana roślina jest bezpieczna i jadalna - lepiej zrezygnować ze zbiorów na własną rękę. Zbieranie świeżych traw powinno zawsze odbywać się w miejscach w których mamy pewność, co do
tego, że nie występują tam groźne i toksyczne rośliny.
Jednak trujące rośliny występują także w naszych domach i ogrodach. Wszystkie rośliny doniczkowe, które mamy w domu powinny z zasady być postrzegane jako rośliny względnie
niebezpieczne i trujące dla królików. Istnieje tylko kilka roślin doniczkowych, których zjedzenie nie powinno zagrażać życiu i zdrowiu królików, jednak jestem zdania, że lepiej jest
dmuchać na zimne i nie sprawdzać na skórze własnego królika, czy dana roślina nie wyrządzi mu żadnych szkód.
Wszystkie rośliny domowe powinny być trzymane na tyle wysoko, aby królik stojąc na łapkach nie był w stanie ich dosięgnąć. Rośliny można postawić na specjalnych stojakach do kwiatów lub
posadzić je w doniczkach na nóżkach. Można je też poustawiać wysoko na półkach, lub podwiesić na specjalnych wiszących doniczkach. Wszystkie uschłe liście, które opadły na podłogę należy
na bieżąco zamiatać; a najlepiej rośliny, którym często zdarza się gubić liście trzymać w pomieszczeniach, do których królik nie ma dostępu.
Większość roślin ogrodowych również jest toksyczna dla królików. Przebiśniegi, Hiacynty, Dzwonki, Krokusy, Żonkile, Tulipany, Barwinki ale nawet bluszcz, ligustry, czy cisy.
Wszystkie z nich są dla królików trujące i powinny być posadzone w miejscach do których królik nie będzie mógł się dostać. Krzewy można ogrodzić siatką ogrodową, a kwiaty można posadzić
w donicach i poustawiać je poza zasięgiem królika.
Nawet niektóre z roślin do jedzenia, które są posadzone w ogródkach są silnie trujące dla królików. Między innymi są nimi czosnek, por i cebula. Wszystkie z nich działają immunosupresyjnie
na organizm królika - czyli znacznie obniżają odporność organizmu, przez co będą one bardziej narażone na różne choroby. Oprócz tego mogą wywołać hemolizę, czyli chorobę, która
odpowiedzialna jest za rozpad czerwonych krwinek, a to z kolei prowadzi do wielu poważniejszych chorób i niepotrzebnego cierpienia uszaków.
Chociaż cebula zwykle odstrasza uszaki intensywnym zapachem i ostrym smakiem, nie oznacza to, że kiedyś nasz królik nie zdecyduje się jednak spróbować warzywa.
Nawet jeśli do tej pory nie przejawiał zainteresowania do nadgryzania zakazanych roślin, kwiatów, czy warzyw - wcale nie oznacza, że zawsze tak będzie. Dlatego nigdy nie zostawiaj
uszaków bez nadzoru w miejscu, gdzie występują trujące rośliny. Zawsze staraj się zabezpieczać takie miejsca, albo w ogóle nie pozwalaj królikowi swobodnie przebywać w takich miejscach.
Większość zatruć niestety nie objawia się zaraz po zjedzeniu czegoś toksycznego. Zwykle nawet jeśli królik po zjedzeniu trującej rośliny, wydaje się być w porządku, normalnie się zachowuje
i ma apetyt, wcale nie oznacza, że roślina mu nie zaszkodziła. Toksyny lubią odkładać się w organizmie i tam siać spustoszenie na narządach wewnętrznych zwierzęcia a kiedy już pojawią
się jakieś symptomy zatrucia, zwykle jest już za późno by coś z tym zrobić.
OBJAWY ZATRUCIA
Kiedy królik zjadł trującą roślinę należy przez jakiś czas monitorować jego stan zdrowia. Najlepiej będzie też skontaktować się ze swoim weterynarzem, który podpowie co należy zrobić w
takiej sytuacji, oraz na co zwracać szczególną uwagę. Do najczęstszych objawów zatrucia u królików należą:
- trudności w oddychaniu
- biegunka
- utrata apetytu
- drgawki
- ogólne osłabienie
- śmierć.
Jak widzisz zatrucia toksycznymi roślinami są poważne i nie należy bagatelizować takich sytuacji, gdyż może się to skończyć bardzo źle. Dlatego lepiej zapobiegać, kiedy jeszcze możesz
uniknąć przykrych doświadczeń, zamiast później być świadkiem cierpienia i być może bolesnej śmierci swojego królika.
źródło: https://rabbitwelfare.co.uk/rabbit-care-advice/rabbit-diet/poisonous-plants-rabbits/
Comentarios